🎑 Call Of Duty Black Ops 4 Bez Kampanii
The free trial features all the latest Blackout map updates, including the Hijacked drop zone. Players can pair up with friends via matchmaking with all Black Ops 4 players on PC, whether they’re playing the free trial or already have the full PC version of the game.
Equipment: Reactor Core – emits a damaging radiation field that wounds enemies and reduces their maximum health for a period of time. Damages you if you charge it for too long. Ability: Purifier
Call of Duty: Black Ops 4 is a multiplayer first-person shooter video game. Unlike previous titles in the Call of Duty series, Black Ops 4 is the first entry to not feature a traditional single-player campaign, and contains only Multiplayer, Zombies and a new battle royale mode called Blackout. It means Call of duty black ops 4 is an online
Despite a couple of very minor gripes like quickscoping still being rampant and the necessity to run Ghost on every class (hiding you on the mini-map radar), Black Ops 4’s multiplayer has been
Balík slušné zábavy. A to je Call of Duty: Black Ops Cold War. Málokdy urazí, nikdy nenadchne. Je to kompetentní střílečka s dobrým multiplayerem a stupidní, a co hůř, zapomenutelnou kampaní. Zkrátka je to výrazně horší hra než Modern Warfare, a to pocitově o víc než jeden známkový stupeň. V případě loňského
CALL OF DUTY: MODERN WARFARE Standard Edition Xbox One Xbox Live Key UNITED STATES. $ 15.39 $ 76.60. 80%. OFFER FROM 15 SELLERS.
Call of Duty Black Ops 4delivers the deepest and most tactical multiplayer experience ever in Black Ops, the biggest day one Zombies offering ever in the series with triple the number of adventures, and an all-new Battle Royale-inspired mode that brings together characters, locations, weapons and gear from across the storied series in all-out
Call of Duty: Black Ops 4 (CoD IV) for Battle.net platform is a digital download product – no box included. The price applies to a digital version of the product. Taking place in the near future, Call of Duty: Black Ops 4 game provides a unique chance to experience the most intense multiplayer emotions. Choose one of the specialist classes
Misje występujące w grze Call of Duty: Black Ops. Call of Duty: United Offensive; Call of Duty: Finest Hour; Call of Duty: Roads to Victory
Call of Duty: Black Ops 4 rzeczywiście zrezygnuje z kampanii solowej na rzecz rozbudowanego trybu multiplayer – włącznie z rozgrywkami inspirowanymi Battle R
Top retailers. $ 17.85 XboxOne. $ 20.24 XboxOne. $ 4.82 XboxOne. Call of Duty: Black Ops 4 is the latest installment of the Call of Duty franchise and the first title of the multiplayer first-person shooter series that breaks with the traditional layout of the previous games and comes without a single-player campaign mode.
This is where you can really boost the performance of Call of Duty: Black Ops Cold War on your PC. Make sure that you’re in the Graphics tab. Set Display Mode to Fullscreen for the best performance. Set Refresh Rate to the highest native refresh rate of your monitor. For example, if you have a 240Hz monitor, you should set it to 240Hz.
o74W56. Uwielbiam serię Call of Duty. I wbrew pozorom nie piszę tego ironicznie. To gry, przy których bardzo dobrze się bawię, które zwyczajnie dają mi satysfakcję i pozwalają złapać oddech pomiędzy dojrzałymi, fabularnymi produkcjami. Co roku z zapartym tchem czekam na kolejną odsłonę serii i właściwie nigdy się jeszcze nie zawiodłem. Ale Call of Duty: Black Ops 4 niebezpiecznie zbliża się do złamania tej dobrej passy. Opóźnienie tego tekstu wynika z dwóch rzeczy. Po pierwsze – mam problem z pisaniem o Call of Duty zaraz po premierze. W zeszłoroczne WW2 najlepiej grało mi się dopiero po kilku miesiącach. Te gry przez długi czas otrzymują masę usprawnień i dodatków, przez co na produkt jako całość najlepiej spojrzeć dopiero po jakimś czasie. Twórcy, biorąc pod uwagę opinie graczy, dostosowują swoje tytuły tak, aby jak najlepiej odpowiadały użytkownikom. Tam naprawdę dużo się dzieje! Po drugie – nie polubiliśmy się za bardzo z Black Ops 4. Niestety. Czekałem, odliczałem dni, grałem w betę, którą byłem naprawdę zachwycony. Stwierdziłem więc, że dam grze jeszcze chwilę, bo na pewno w końcu coś zaskoczy, na pewno poczuję to, co zwykle, grając w Call of Duty. I cóż – nadal nie zaskoczyło. Nadal jestem rozdarty. Czy to oznacza, że Black Ops 4 jest złą grą? Absolutnie nie. Chociaż zmieniło się sporo. Najważniejsza i największa różnica pomiędzy tą odsłoną, a poprzednimi? Brak kampanii. Black Ops 4 nastawione jest całkowicie na rozgrywkę wieloosobową. Zabieg ten jest o tyle dziwny, że pod-seria Black Ops prezentowała zawsze ciekawą, wielowątkową historię, a tutaj nagle jej zabrakło. Chociaż niezupełnie, bo twórcy spróbowali w pewien sposób przemycić fragmenty fabuły. Niestety dosyć nieudolnie. W Black Ops 4 główną rolę ogrywają Specjaliści. To grupa składająca się z postaci z Black Ops 3, oraz kilku nowych bohaterów. Ich historia przedstawiona jest w Sztabie – miejscu, gdzie poznajemy losy najemników i powód, dla którego wszyscy zostali zgromadzeni w jednym miejscu. Zaczyna się nieźle i intrygująco. Skrawki fabuły oglądamy pomiędzy kolejnymi szkoleniami, będącymi najciekawszym chyba samouczkiem w serii. Rozgrywamy mecze, poznając umiejętności Specjalistów, ucząc się nowych map i korzystając z nagród za zdobyte serie punktów. To idealne wprowadzenie do właściwej gry. Ale niestety nie do historii. Namiastka fabuły jest bardzo chaotyczna i nic konkretnego z niej nie wynika. Mechanicznie jest więc ok, ale historia wydaje się być zbudowana na siłę. Po opcjonalnym poznaniu bohaterów możemy przejść do właściwiej rozgrywki. Rozpoczynając mecze wieloosobowe wybieramy Specjalistę oraz odpowiednią klasę. Bohaterowie różnią się umiejętnościami oraz specjalnymi przedmiotami, które mogą wykorzystać. To świetny zabieg urozmaicający klasyczną rozgrywkę i dodający sporo dynamiki do gry. Dynamiki, której w tej odsłonie mogłoby trochę brakować, ze względu na brak latania, podwójnych skoków i biegania po ścianach. Teraz gramy w bardziej klasyczny sposób i czekamy na odblokowanie chwilowego granatnika, miotacza ognia, bariery ochronnej, tarczy, psa obronnego i wielu innych bonusów. Nadal są to jednak głównie dodatki, a umiejętności bohatera zależą od tego, jak radzimy sobie z bronią palną. Multiplayer został dopracowany w najmniejszych szczegółach. 14 map na start i 9 trybów w różnych wariacjach to wystarczająco, by zająć graczy na dłuższą chwilę. Ale w trybie sieciowym jest zwyczajnie… nudno. I pusto. Żadna z map i żaden z trybów nie zaskakują. To po prostu Black Ops 3 na sterydach. Wygląda super, gra się bardzo dobrze, ale brakuje tego „czegoś”. Ponownie – jestem przekonany, że sytuacja ta zmieni się w najbliższych miesiącach, gdy twórcy zaczną wkładać do gry dodatkową, zarówno darmową, jak i płatną zawartość. Zrobiło się trochę ponuro, a tymczasem najnowsze Call of Duty ma jeszcze kilka asów w rękawie. Pamiętacie tryb Zombie, tak bardzo uwielbiany przez graczy? W Black Ops 4 wraca on z kilkoma nowościami. Po pierwsze – na start otrzymujemy 3 pełne kampanie. To osobne, długie opowieści z własnymi broniami, sekretami i bohaterami. Jak zwykle dopisuje im klimat, a rozgrywka polega na pokonywaniu kolejnych fal zombie – tym razem w takich sceneriach jak idący na dno Titanic czy arena gladiatorów w czasach przed naszą erą. To idealne warunki, aby przeżyć nowe przygody wraz ze znajomymi! No właśnie – znajomi. To na nich musieliśmy zawsze polegać, gdy chcieliśmy zagrać w Zombie. Na nich, lub na internetowych nieznajomych, którzy nie zawsze okazywali się pomocni. Tym razem jednak tryb został dostosowany do potrzeb wszystkich introwertyków – scenariusze możemy rozgrywać ze sterowanymi przez komputer botami. Niby drobnostka, ale to właśnie głównie dzięki niej bawiłem się w tegorocznych Zombie najlepiej w historii. To oczywiście nie jedyny pozytywny aspekt Black Ops 4. Pora wspomnieć o najbardziej oczekiwanym, ale też najbardziej kontrowersyjnym trybie najnowszego Call of Duty. Kojarzycie ostatnią modę na gry typu Battle Royale? Niezbyt dopracowany prekursor, czyli Playerunknown’s Battlegrounds, ustępuje ostatnio miejsca nowemu królowi. Kolorowy Fortnite jest szalenie popularny i pokazuje, że ten pomysł na rozgrywkę po prostu się sprawdza. Call of Duty postanowiło wtrącić się do zabawy prezentując własną wariację – tryb Blackout. Zasady są proste – 88 graczy wyskakuje z samolotów na ogromną mapę. Otwierają spadochrony, lądują w bardziej lub mniej pożądanym miejscu, szukają broni, zbierają ekwipunek i próbują przetrwać eliminując innych zawodników. Kto zostaje ostatni – wygrywa. Sęk w tym, że to zasady definiujące gatunek, a nie tę konkretną grę. Jaką innowację wprowadza w takim razie Blackout? Właściwie żadną. I nie ma w tym nic złego. Najważniejsza cecha dotyczy czegoś zupełnie innego. To najbardziej dopracowany i najbardziej spójny Battle Royale jaki powstał do tej pory. Rozgrywka jest płynna, wyważona, a mapa ogromna i interesująca. Składa się bowiem z fragmentów lokacji znanych fanom wielu gier z serii Call of Duty. Mimo ogromnej przestrzeni zwyczajnie nie sposób o nudę, bo różnorodność scenerii wciąż zaskakuje. Jeśli szukacie powiewu świeżości możecie więc z powodzeniem odpuścić sobie klasyczny tryb multiplayer i na długie godziny wsiąknąć w Blackout. Ten tryb z powodzeniem mógłby służyć za osobną grę. A w chwilach znużenia z pomocą zawsze mogą przyjść Zombie, z którymi teraz powalczycie bez konieczności polegania na nie zawsze pożytecznych znajomych. Black Ops 4 jest jednym z najbardziej dopracowanych i najlepszych technicznie Call of Duty. Z roku na rok twórcy usprawniają gry serii i starają się dostarczyć jak najbardziej kompletny produkt. To na pewno świetny tytuł dla wszystkich, którzy szukają dynamicznej rozgrywki, ale nie zależy im na mocno historycznym tle. I nawet, jeśli klasyczny multiplayer nie jest najbardziej ciekawym i innowacyjnym aspektem, to genialny Blackout i odświeżone Zombie powinny z łatwością zaspokoić potrzebę doświadczenia czegoś nowego. Grę do recenzji w wersji na PlayStation 4 dostarczył wydawca.
Premiera tegorocznego Call of Duty nie obeszła się bez kontrowersji. Wielu graczy było zdania, że brak kampanii dla jednego gracza w Black Ops 4 to gwóźdź do trumny dla całej serii, że to już nie jest Call of Duty, a wprowadzenie trybu battle royale, to tylko skok na łatwe pieniądze. Jak to wygląda w praktyce? Czy Call of Duty: Black Ops 4 to faktycznie taki potwór, czy może jednak jedna z najlepszych odsłon od lat?Call of Duty doczekało się swojego battle royale – jak wypada Blackout?Największe zamieszanie przed premierą produkcji wywołał właśnie ten tryb. Szczególnie dlatego, że to właśnie na jego cześć poświęcono kampanię single player. Blackout jednak wypada świetnie. Niewątpliwie jest to konik napędowy nowej gry od studia Treyarch. Dzięki takim grom jak Fortnite czy Playerunknown’s Battlegrounds, battle royale zyskał ogromną popularność i wielkie uznanie wśród to ptak? Czy to samolot? Nie, to tylko koleś lecący na ziemię z zamiarem zamordowania 99 ludzi!W Call of Duty: Black Ops 4 tryb ten jest prawie kompletny. Rozgrywkę zaczynamy w śmigłowcu lecącym nad olbrzymią mapą i właśnie na tym etapie decydujemy, gdzie chcemy wylądować. Problem pojawia się już na powierzchni, kiedy dookoła siebie mamy mnóstwo przeciwników, a jedynym narzędziem do walki, są nasze własne pięści. Wtedy zaczyna się wyścig. Musimy znaleźć bronie, plecaki, amunicje, apteczki czy pancerz, aby przeżyć jak najdłużej. Możemy działać solo, w dwójkach lub w cztery osoby. Najlepsza zabawa jest w ekipie, jednak łączenie z randomowymi graczami nie zdaje zbytnio egzaminu. Ludzie raczej niechętnie korzystają z komunikacji głosowej, a która jest podstawą do odniesienia sukcesu w tym plusem jest ogromna mapa. Miałem co do tego dość duże wątpliwości przed premierą, bowiem w Call of Duty nigdy nie mieliśmy do czynienia z dużymi terenami. W Blackout jest całkiem inaczej i jest spory wybór, jeśli chodzi o miejsce do lądowania. Na mapie mamy dostępne również różne środki transportu. Często quad potrafi uratować nam życie – malejąca strefa potrafi zaskoczyć, a nasza postać nie biega aż tak szybko. Miłym dodatkiem było dodanie w niektórych miejscach na mapie zombie, które bronią leżącego obok nich ekwipunku. Bezmózgie stworzenia nie stanowią wielkiego zagrożenia, jednak walka z nimi powoduje ogromny hałas, co może zwrócić uwagę innych ofiara zawsze jest Blackoucie świetnie działa FPP. Nie wyobrażam sobie kamery zza pleców naszego bohatera w Call of Duty, a brak możliwości zmiany widoku dobrze wpływa na rozgrywkę. Zaopatrzenia jest naprawdę sporo. Każdy znajdzie coś dla siebie, a znajdywanie na mapie różnych celowników czy powiększonych magazynków, pozwalających na modyfikację naszej broni, bardzo urozmaica PUBG są widoczne już na pierwszy rzut oka, ale szkoda że twórcy nie zaczerpnęli niczego od Epic Games, no może poza emotkami. Niestety, ale gra w żaden sposób nas nie motywuje do dalszej rozgrywki. Brakuje tutaj systemu karnetów jak w Fortnite, gdzie dostajemy różne przedmioty za wykonywanie danych aktywności. Jedyne, co możemy odblokować w Blackout, to wizytówki i skórki do naszego bohatera. W obu przypadkach, jest to kiepska nagroda. Wiele do życzenia pozostawia również system wbijania poziomów. Punkty doświadczenia dostajemy jedynie za zabójstwa i znalezienie się w czołówce. Może to wielu graczy robiłem ten zrzut ekranu, zastanawiałem się, czy przechodzenie przez tę bramę bez żadnej broni to dobry pomysł. Odpowiedź jest dość oczywista…Jak w tym roku radzi sobie tryb Zombie?W trybie Zombie w Black Ops 4 mamy dostępne aż trzy mapy – możemy mierzyć się z umarlakami na pokładzie Titanica, arenie gladiatorów w starożytnym koloseum lub w więzieniu Alcatraz. Zombie dzieli się na dwie opowieści – o Chaosie i o Eterze. Pierwsza z nich różni się od tego, z czym mieliśmy do czynienia w poprzednich latach. Spotkamy tutaj specyficzne bronie, różnego rodzaje relikty, nawiązania do czarnej magii, czy coś na wzór ołtarzy, które odblokowują przejścia czwórce naszych protagonistów. Opowieści o Eterze to klasyczne już dla serii przebijanie się przez fale umarlaków i odblokowywanie kolejnych Ops 4 nie zrewolucjonizował tego trybu, ale sprawił, że jest piekielnie przyjemny. Walka z hordami zombie to świetna rozrywka i idealny tryb do zrelaksowania się. Opowieści Chaosu są tak absurdalne, że aż świetne i przyjemne w odbiorze, a Eter powoduje na swój sposób uczucie zrobione chwilę po tragicznej śmierci jednego z zombie. Pokład Titanica, alternatywna rzeczywistość, plusem jest możliwość grania solo z botami. Oczywiście nie jest to tak przyjemne jak koszenie zombiaków online, lecz stanowi to świetną alternatywę dla graczy stawiających bardziej na rozgrywkę single player. Opowieści nie są bardzo ambitne, ale napisane w ciekawy sposób. Narracja jest przyjemna i gra nieraz sama naśmiewa się z oferowanych nam absurdów. Łamanie czwartej ściany to tutaj element powszedni. Pod względem rozgrywki jest to jeden z najprzyjemniejszych Zombie nie jest najciekawszą opcją w całym Black Ops 4, ale z roku na rok ewoluuje i nie zdziwiłbym się, jeśli za kilka lat, to właśnie on będzie będzie głównym daniem kultowego już FPSa od włożony do dziwnej maszyny zmienia jego kolor na multiplayer – czy ginie przy konkurencyjnych trybach?Ależ skąd. To nadal ten sam świetny multiplayer, dla którego gracze na całym świecie od lat kupują kolejne odsłony CODA. Nie zabrakło tu klasycznych, dobrze nam znanych trybów, jak Deathmatch drużynowy, czy Zabójstwo potwierdzone. Co warto dodać, nawet tu nie obyło się bez nowości. Jedną z nich jest tryb Skok, w którym zaczynamy rozgrywkę wyłącznie z pistoletem, a naszą misją jest odnalezienie pieniędzy i odstawienie ich w bezpieczne miejsce. Problemem polega na tym, że mamy tylko jedno życie na każdy etap. Co rundę dostajemy zastrzyk gotówki, którą na początku kolejnych etapów możemy wydać na różnego rodzaju zaopatrzenie. Jest to tryb dobrze znany graczom Counter-Strike: Global Offensive, i choć nie jestem zbytnio fanem tej produkcji, to w Skok grało mi się bardzo dodatkiem w tym roku są również specjaliści. Mieliśmy z tym do czynienia między w takich produkcjach jak Overwatch czy Rainbow Six: Siege. Niby mały dodatek, a ma ogromny wpływ na rozgrywkę. W grze dostępnych jest dziesięciu operatorów i każdy z nich charakteryzuje się różnymi umiejętnościami. Ajax na przykład ma granat błyskowy i tarczę balistyczną, która skutecznie blokuje przejście rywalom i dodatkowo wysyła fale mikrofalowe, które potrafią przysmażyć przeciwników. Ruin dysponuje miotaczem lin, a jego specjalnym atakiem jest uderzenie grawitacyjne, które działa na sporej przestrzeni i ma ogromną siłę. Nomad może zastawiać miny siatkowe i o ile przeciwnik ich nie zniszczy, zostaje wysadzony w powietrze. Ma on również możliwość wezwania psa szturmowego, który skutecznie zabija rywali i dzięki swojej zwinności nie jest łatwy do trafienia. Nie będę wypisywał cech wszystkich specjalistów, jednak podane przeze mnie przykłady pokazują tylko, jak różnorodni są dostępni operatorzy. Każdy więc znajdzie coś dla tak zróżnicowanych operatorów, sprawa ekwipunku jest dla graczy otwarta. Sami możemy utworzyć swoje klasy i wybrać ulubione kill-streaki, zaopatrzenie czy perki. Pomimo wielu zmian, to nadal jest Call of Duty i gra nam o tym najlepszym zdarza się czasem to w końcu jest z tymi trybami dla jednego gracza?To wielu może zdziwić, lecz w Black Ops 4 jest fabuła. W menu głównym, zaraz obok trzech głównych filarów tegorocznej odsłony, jest kafelek z podpisem Sztab. Właśnie tam jest dość skromna, lecz bardzo przyjemna fabuła. Możemy tam przeczytać szczegóły dotyczące wszystkich dziesięciu specjalistów, a także obejrzeć świetne filmy przedstawiające ich historie. Mamy możliwość rozegrania misji wprowadzających każdego bohatera, gdzie narrator w humorystyczny sposób prezentuje nam po kolei umiejętności specjalistów, a następnie przenosi nas do potyczki, czyli rozgrywanie różnych trybów z multiplayera, tyle że z botami. Porównanie tego do kampanii byłoby grzechem, lecz będąc szczerym – podoba mi się to rozwiązanie. Kampanie w Call of Duty w poprzednich latach były bez polotu, nie miały tego „czegoś”, a ich przejście zajmowało dosłownie kilka godzin. Zastąpienie kolejnej, mocno przeciętnej, krótkiej historii na trybu Blackout, było zatem świetną jednej z misji wprowadzających zmierzymy się z zombie, a naszą bronią będzie pistolet laserowy. Czy ktoś jeszcze potrzebuje dowodów na to, że jest to najlepsze Call of Duty w historii?Jak wypada rozgrywka?Nie pamiętam, kiedy ostatni raz grało mi się tak przyjemnie w jakiekolwiek Call of Duty. To nadal jest ta szybka, trochę chaotyczna rozgrywka na niewielkich mapach (z wyłączeniem trybu Blackout). Pojedynki 1v1 są bardzo emocjonujące, lecz nie mniej, niż walka na dystans. Strzelanie jest tak samo przyjemne, zarówno ze strzelb, jak i z karabinów, czy nawet ze snajperek. Dodatkowo, w tym roku sporą rolę odgrywa umiejętność strzelania headshotów, które są bardzo skuteczne. I dobrze. Ta dynamika i przyjemność z oddawania strzałów sprawia, że nie chce się odejść od to niewątpliwie zauważalna cecha produkcji. Dla osób o słabych nerwach – w ustawieniach można to wyłączyć!Recenzja Call of Duty: Black Ops 4 – podsumowaniePrzed premierą Black Ops 4 było spisywane na straty przez fanów. Pierwsze oceny były zaskakująco wysokie, a takich wyników sprzedażowych podejrzewam, że nie spodziewali się nawet sami twórcy. Zwróćcie uwagę, że w tej recenzji padły tytuły wielu gier – Playerunknown’s Battlegrounds, Fortnite, Overwatch, Rainbow Six: Siege. Na ogół nie jestem zwolennikiem porównywania danej gry do innych produkcji, ale w tym przypadku, w związku z tak dużymi zmianami, musiałem to zrobić. Czy to faktycznie sprawia, że Call of Duty: Black Ops 4 jest okropnym, niepotrafiącym się poruszać potworkiem, którego każda kończyna zabrana jest z innego stworzenia? W żadnym wypadku. Jest to najlepsza odsłona od lat. Fenomenalny tryb Blackout, który jest praktycznie kompletnym battle royale i naprawdę niewiele brakuje mu do perfekcji. Świetny tryb Zombie, który ma więcej zawartości niż nas do tego przyzwyczajono i od razu widać, że idzie w świetnym kierunku i z roku na rok coraz bardziej się rozwija. Klasyczny multiplayer nie zawodzi, a dzięki specjalistom jest jeszcze ciekawszy. Twórcy nawet znaleźli miejsce na tryby dla jednego gracza i choć są one najsłabszym elementem, to potrafią bawić. Rozgrywka to jest coś cudownego, polski dubbing jest świetny, a muzyka bardzo klimatyczna. Wadą z pewnością są stałe problemy z serwerami i trochę przestarzała grafika, lecz uwierzcie mi – podczas rozgrywki to zwyczajnie nam umyka. Spokojnie mogę napisać, że jest to nie tylko najlepsze Call of Duty od lat, ale jeden z najlepszych sieciowych FPS-ów w historii. W tę grę po prostu trzeba zagrać.
W tegorocznym dużym wpisie Call of Duty zabraknie kampanii dla jednego gracza według raportu z Wielokąt. Podczas gdy tryb wieloosobowy serii jest jednym z jej największych atutów sprzedaży, ten brak tradycyjnej kampanii jest z pewnością wstrząsem dla znające projekt podały, że Treyarch zaczął koncentrować się na trybie wieloosobowym Black Ops 4, gdy zbliżała się data premiery. Wynika to z tego, że deweloper zdał sobie sprawę, że kampania dla jednego gracza po prostu nie zostanie ukończona na czas. Według innego raportu z CharlieINTEL, który słyszał również, że Black Ops 4 nie będzie miał kampanii dla jednego gracza w zeszłym miesiącu, dodatkowym czynnikiem wpływającym na decyzję o odłożeniu kampanii na półkę było to, że była „zbyt tam” i „dziwaczna”. Zamiast tego Treyarch rzekomo rozszerza swój tryb Polygon uważa, że tryby spółdzielcze mają stanąć w kampanii, ale CharlieINTEL otrzymał więcej informacji od swojego typera, co czyni go nieco bardziej interesującym. Według Źródło CharlieINTELRaven Software otrzymało zadanie dodania trybu battle royale do Black Ops 4. Raven Software wcześniej opracowało Call of Duty: Modern Warfare ustanowiło ujawnienie wydarzenia dla Call of Duty: Black Ops 4 17 maja. Dowiemy się, jaka część tych informacji jest dokładna, dokładnie za miesiąc od dzisiaj.
Nowy sequel do znanej serii od Activision i Treyarch, Call of Duty: Black Ops 4 wchodzi na rynek z przytupem. Najnowsza część w długiej serii strzelanek przenosi graczy w bliską przyszłość w alternatywnym, tajemniczym wymiarze. Tytuł skupia się na pełnej rywalizacji grze wieloosobowej. Rywalizacja Ponad Wszystko Klucz Call of Duty Black Ops 4 oferuje pierwszą część serii bez tradycyjnego trybu kampanii. Zmianę tę podjęto, ponieważ Call of Duty to od zawsze była gra multiplayer! Głównym skupieniem gry Call of Duty Black Ops 4 jest rywalizacja, grywalność i ciągłość, zamiast „pojedynczego” doświadczenia narracyjnej kampanii. Tło Doświadczenie gry samemu wciąż jest możliwe dzięki towarzyszom BOT w trybie Zombies oraz wyzwaniom jednoosobowym, przez które wypróbujesz 10 klas Specjalistycznych oraz poznasz więcej informacji o ich tle. Będziesz wykorzystywał te postaci na okrągło w trybie multiplayer, więc warto poznać ich historie. Battle Royale I Blackout Klucz Call of Duty Black Ops 4 oferuje podejście multiplayer wrzucające graczy w grę z gatunku będącego najnowszym hitem – Battle Royale, pod tytułem Blackout. Blackout to mapa o wiele większa niż jakakolwiek inna w serii. To ogromna bitwa dla 100 graczy, z pojazdami ujarzmiającymi ląd, wodę i powietrze. Znany Multiplayer Kup klucz Call of Duty Black Ops 4 i zanurz się także w normalnym trybie multiplayer. Zawiera on znane ci tryby takie jak hardpoint, dominacja, czy kontrola celu. W tych trybach będziesz mógł wybrać jedną z postaci Specjalistów z różnymi broniami przyszłości i zdolnościami specjalnymi. Szeroko Zakrojone Opcje Dostosowania Co nowego może jeszcze oferować klucz Call of Duty Black Ops 4? Pełną kontrolę nad swoją postacią i dostosowanie jej do preferowanego stylu rozgrywki, pełne adrenaliny walki naziemne, precyzyjne decyzje taktyczne i konieczny wybór postaci aby uzyskać zwycięstwo, to wszystko czynniki ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Tryb ZOMBIES Do tego wszystkiego dodajmy fakt, że tryb Zombies powraca w Call of Duty Black Ops 4! Najnowsza przygoda zombie posiada trzy różne, pełne adrenaliny historie oferujące doświadczenia pełne akcji. Rzeź i chaos w walce z umarłymi, kto mógłby chcieć więcej? A jednak, wiele szczegółów i innowacji obecnych w tej grze czeka na ciebie!
W tym artykule omówimy, ile GB to Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles na PS4 i omówimy wszystkie istotne informacje na temat gry, które powinieneś znać. Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles to rozszerzenie mapy do popularnej gry Call of Duty: Black Ops III. Dla jasności kontekstu, przed premierą rozszerzenia Zombie Chronicles będziemy musieli krótko omówić Call of Duty: Black Ops III. Call of Duty: Black Ops III to strzelanka FPS opracowana i opublikowana odpowiednio przez Treyarch i Activision. Jest to dwunasty tytuł z serii Call of Duty, a zarazem kontynuacja Call of Duty: Black Ops II. Nie trzeba dodawać, że seria Call of Duty jest jedną z najpopularniejszych serii gier na świecie i nie bez powodu. Niektóre z tych powodów obejmują dostępność gry na wszystkich popularnych platformach i konsolach, jej interaktywną i postępującą fabułę, grafikę, tryb online dla wielu graczy i wiele innych. Ile GB to Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles na PS4 Tryb Zombie został dodany do istniejących trybów kampanii, aby urozmaicić rozgrywkę, i spotkał się z dobrymi recenzjami i krytykami. W trybie kampanii Zombie wrogowie walczący są po prostu zastępowani zombie. Tryb Zombie odniósł tak duży sukces komercyjny, że na jego podstawie wydano cały pakiet map DLC Zombies Chronicles. Pakiet map DLC Zombies Chronicles zawiera osiem map trybu zombie z różnych tytułów z serii Call of Duty. Mapy to: Wniebowstąpienie Noc żywych trupów Zwariowany Shi No Numa Kino der Toten Shangri-La Księżyc Początki Pakiet Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles zawiera również wyzwania, takie jak headshoty, które gracze mogą ukończyć, aby odblokować jeszcze nowszą zawartość i inne nagrody. Do Zombies Chronicles dodano więcej osiągnięć i trofeów, nieuchronnie zwiększając liczbę trofeów i osiągnięć dostępnych w oryginalnej grze Call of Duty: Black Ops III. Ile GB to Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles na PS4 Call of Duty: Black Ops III zostało pierwotnie wydane 6 listopada 2015 r. i jest obecnie dostępne dla systemów Microsoft Windows, PlayStation 3, PlayStation 4, macOS, Xbox One i Xbox 360. Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles na druga została wydana na PS4 16 maja 2017 r., a na Xbox One miesiąc później, 15 czerwca 2017 r. Gracze korzystający z konsoli PS4, którzy zamierzają pobrać grę Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles, będą potrzebować łącznie 82 415 GB wolnej przestrzeni dyskowej. Duży rozmiar wynika z oryginalnego rozmiaru pliku Call of Duty: Black Ops III wynoszącego 69,249 GB, podczas gdy rozmiar pliku rozszerzenia pakietu map Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles wynosi 13,166 GB. Jest również dostępny w usłudze PS Plus dla subskrybentów Extra i zapisany w katalogu Kolekcji PS5. Uprzejmie udostępnij ten artykuł znajomym i pozostań w kontakcie z Volsiz, aby uzyskać więcej informacji.
call of duty black ops 4 bez kampanii